Two Column Images
Left Image
Right Image

A co jeśli żyjemy w XVIII wieku? Hipoteza czasu widmowego – absurd w pigułce

Akwizgran. Pieśń o Rolandzie. Imperium Franków. Wspomniane trzy stwierdzenia prawdopodobnie wywołują u Was natychmiastowe skojarzenie z legendarnym władcą okresu średniowiecza – Karolem Wielkim. Państwo frankijskie rządzone przez przytoczoną postać w okresie wczesnych wieków średnich było jednym z największych mocarstw w tamtym czasie. Co jednak gdyby nagle okazało się, iż Karol jest tak naprawdę królem całkowicie zmyślonym. Taką hipotezę przedstawił w 1991 roku niemiecki uczony – Heribert Illing.

Według niego okres wczesnego średniowiecza, a dokładniej lata 614-911, nigdy nie miał miejsca, ze względu na przesunięcie kalendarza. Gdyby wspomniana teoria okazałaby się prawdziwa, Karol Wielki i jego legendarne dokonania nigdy nie miały miejsca. Niemniej, hipoteza Illinga jest bardziej ciekawostką naukową, aniżeli realną możliwością pomyłki dziejowej. O tym, dlaczego tak jest, a także jak swoją rację argumentował niemiecki uczony, opowiemy Wam poniżej.

Poglądy Illinga, które określa się mianem hipotezy czasu widmowego, opiera się na właściwościach kalendarza juliańskiego, gregoriańskiego oraz kalendarza astronomicznego. Wadliwy kalendarz juliański z czasów Imperium Rzymskiego poprzez swoją konstrukcję spóźniał się o jeden dzień raz na 128 lat. W związku z tym, w 1582 roku papieska bulla autorstwa Grzegorza XIII zreformowała dotychczasowy sposób pomiaru upływającego czasu, wprowadzając kalendarz gregoriański. Chcąc poprawić przeszłe niedoskonałości wiążące się z wykorzystywaniem miary juliańskiej, reformatorzy do systemu gregoriańskiego dodali „pominięte” dziesięć dni. Illing, uważał, iż na przestrzeni wieków ominięto trzynaście dni, więc doliczona „dziesiątka” świadczy o tym, iż w rzeczywistości około 300 lat istnieje wbrew faktografii. W celu uczynienia swojej hipotezy bardziej wiarygodną Niemiec zwraca uwagę na fakt, iż lata 614-911 są przepełnione niedoborem archeologicznym. Dodatkowo, Illing stwierdza liczne nieprawidłowości w obrębie radiometrii oraz dendrochronologii, które dodatkowo potwierdzają prawdziwość jego teorii.

Kontrowersyjne poglądy niemieckiego uczonego są jednak pełne nieprawidłowości. Wiele dziedzin wskazuje na fakt istnienia tamtego okresu. Alternatywne metody datowania pokazują, iż wspomniany okres w rzeczywistości  miał miejsce. Dodatkowo, obserwacje astronomiczne, chociażby komety Halleya, również potwierdzają, iż hipoteza czasu widmowego jest niepoprawna.

Teza Illinga niewątpliwie jest ciekawą wizją historii, niemniej liczne dowody obalające opisywaną hipotezę potwierdzają, iż jest to czysty absurd. Potraktujcie zatem niniejszy artykuł raczej jako ciekawostkę, aniżeli dodatnią wartość naukową.

/JKI/

Źródła: wikipedia.org.

Więcej od autora

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Zobacz także

Najnowsze

Zdrowie zaczyna się od decyzji, nie od kalendarza

Większość z nas zna ten schemat: „od poniedziałku zaczynam ćwiczyć”, „od nowego roku przechodzę na dietę”, „najpierw uporządkuję sprawy, potem zajmę się sobą”. W...

Nowa publikacja CEiM: AI w edukacji i komunikacji społecznej

Centrum Edukacji i Mediów (CEiM) rozwija swoją działalność, wchodząc w nową, docelową formułę – jako przestrzeń refleksji, wymiany myśli i wspólnego działania na styku...

Gdy z kont znikają pieniądze – co się wydarzyło w ostatni weekend i czym jest skimming

Ostatni weekend października przyniósł niepokój wielu klientom banku Santander. W nocy z 25 na 26 października część z nich zauważyła nieautoryzowane wypłaty środków z...

Fenomen Chopina: gdy Polska staje się centrum muzycznego świata

Każde pięć lat na mapie światowej klasyki rozbrzmiewa jedno wydarzenie – Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina w Warszawie. To nie tylko konkurs – to...

Zbieraj, twórz, przeżywaj – pasje, które powróciły po latach

W świecie zdominowanym przez ekrany, media społecznościowe i błyskawiczny przepływ informacji może się wydawać, że dzieci i młodzież porzuciły tradycyjne formy spędzania wolnego czasu....

Pokolenie story i książka: nowe formy czytania wśród młodych

Czytelnictwo młodych — mit o „nieczytającej młodzieży” powraca regularnie w debatach publicznych, ale dane pokazują obraz bardziej zniuansowany. Warto przyjrzeć się nie tylko temu,...

Nie tylko Azor na łańcuchu – jak cierpią zwierzęta także w miastach

Ochrona praw zwierząt w ostatnich latach staje się tematem coraz bardziej głośnym i medialnym. Coraz więcej osób zwraca uwagę na los naszych czworonożnych przyjaciół,...

Gdzie kończy się wolność słowa? Internet pod lupą brytyjskiej policji

W dobie internetu i mediów społecznościowych komentarze online stały się czymś więcej niż prywatnymi opiniami – dla władz mogą stać się zagrożeniem wymagającym interwencji....