Two Column Images
Left Image
Right Image

Boomer i doomer. Memy o pustce młodzieży, której nie dostrzegają starsi

Memiczny doomer wywodzi się od Wojaka z 4chana i w świecie rządzonym przez boomerów nie odnajduje dla siebie miejsca i nadziei. O co chodzi? O konflikt pokoleń i – w większym stopniu – egzystencjalne trudności oraz mury wyrastające przed dzisiejszymi 20-latkami. Powaga sprawy wykracza poza „śmieszne obrazki z internetu”.

Chyba każdy z nas widział jakiegoś mema z doomerem – młodym, nieogolonym mężczyzną z podkrążonymi oczami, słuchawkami na uszach, papierosem w ustach i wyrazem twarzy człowieka przeszytego głębokim bólem i zniechęceniem. Popularność takich grafik, a zarazem ich wymowa, zmusza nas do poważnego potraktowania sprawy. Nie jest to bowiem kolejny internetowy obrazek służący rozbawieniu z jakimś konkretnym bohaterem w roli głównej, jak chociażby popularny kilka lat temu Pieseł.

Doomer wyraża prawdziwe emocje i odnosi się do realnych problemów części młodych, około 20 letnich ludzi (młodszych milenialsów lub starszych śnieżynek – kategorie utworzone przez socjologów nieco odstają od memicznych realiów). Mem powstał w roku 2018 na platformie służącej do wymieniania się grafikami – na słusznie owianym złą sławą za sprawą niemalże całkowitego braku jakichkolwiek granic 4chanie – i szybko zrobił furorę. Oprócz bohatera o wymownym wyglądzie (początkowo jeszcze bez zarostu niczym pierwotny Wojak/Feels Guy) na pierwszym tego typu memie widniał podpis: „23 letni doomer” oraz zdania takie jak: czasem może pograć na play station, brak nadziei na awans w pracy, wysokie zagrożenie uzależnieniem od opioidów, alkoholizm, nie nawiązał przyjaźni od 2012, stracona młodość, kolejna noc w…, ma Tindera ale jest zdegustowany użytkowaniem go, nocne spacery. Spacery – dodajmy – z czasem w słuchawkach, jakie doomer zyskał jako symbol dodatkowego oddzielenia go od świata, z którym zerwał.

Zrobił tak w reakcji na fałszywą rzeczywistość. Jest bowiem ofiarą popkulturowego kłamstwa, które – niczym w reklamach – każdemu obiecywało zdrowie, siłę, dobrą pracę, pieniądze, miłość i piękno. Doomer zawiódł się na bliskich. Może na dziewczynie. Może na przyjaciołach lub krewnych. Może na rynku pracy, do którego okazał się nieprzystosowany mimo wsłuchiwania się w porady starszych przekonujących, że ucząc się zdobędzie zawód dający zarobki potrzebne do spełnienia marzeń. Jego historia mogła być różna. Boleśnie doświadczył jednak starcia z rzeczywistością inną niż obiecywana mu przez współczesne media i pokolenia rodziców oraz dziadków. W reakcji na poznanie dwulicowości świata i międzyludzkich relacji postanowił… wycofać się z życia społecznego. Jest więc w pewien sposób punkiem kontestującym rzeczywistość, jednak pozbawionym nadziei na lepsze jutro, gdyż nie dostrzega szans na dokonanie jakiejkolwiek zmiany. Dodatkowo nie widzi nawet sensu walki o odmianę świata czy przynajmniej swojego położenia, gdyż jest zalewany i podatny na docierające do niego katastroficzne prognozy na przyszłość związane czy to z pandemią czy kryzysem klimatycznym. Jego pustce i zniechęceniu towarzyszy jednak tęsknota za prawdą, dobrem, pięknem i prawdziwą miłością.

Przeciwieństwa doomera są dwa. Jedno, może nieco mniej popularne, to bloomer – optymistyczna wersja doomera, bohater pozytywnie nastawiony do świata, jednak nie z powodu naiwności, a umiejętności stawienia czoła wyzwaniom.

Drugim przeciwieństwem doomera jest boomer (nazwa pochodzi od pokolenia baby boomers, co już naprowadza nas na trop dotyczący jego cech). Wychował się on w USA (ale też w PRL, choć okoliczności są nieco odmienne) w okresie stałego podnoszenia się poziomu życia. Jego generacja była dodatkowo świadkiem pokonania problemu segregacji razowej i zwycięstwa kapitalizmu w zimnej wojnie z komunizmem. Takie wydarzenia zrodziły mentalność self-made mana – kowala własnego losu, choć w rzeczywistości boomer swoją pozycję i sukces zawdzięcza nie tylko ciężkiej pracy, ale też procesom, na które nie miał wpływu (ciągłe bogacenie się amerykańskiego społeczeństwa czy przyznawanie mieszkań i zapewnianie pracy przez państwo w okresie PRL). Nie widzi jednak tych dodatkowych okoliczności, co powoduje niezrozumienie w relacji z doomerem będącym jego synem lub wnukiem.

Nie przywiązuje uwagi także do faktu, że na jego pozycję materialną wpłynęły również niektóre zmiany ostaniach lat, w tym polityka socjalna (w Polsce w formie 13. emerytury lub świadczenia 500+). Jednak i doomer nie jest w ocenie swojej sytuacji obiektywny. Nie da się bowiem ukryć, że współcześnie życie jest łatwiejsze niż u progu dorosłości jego dziadków lub rodziców, a i jego grupa została dostrzeżona w polityce państwa (w naszym kraju to zwolnienie z podatku PIT dla osób do 26. roku życia).

Zamurowanie we własnej perspektywie i niewyścibianie nosa poza opinie swojej grupy – zarówno przez boomerów jak i doomerów – pogłębia napięcie między bohaterami memów odzwierciedlających realne problemy i autentyczne spojrzenia na świat niemałej części ludzi.

Warto też pamiętać, że tego typu grafiki robione są przez ludzi młodych i w większym stopniu obrazują ich refleksję. Jest to jednak cenna wiedza, gdyż w ten sposób osoby odpowiedzialne za państw i społeczeństwo – w większości boomerzy – mogą i powinny reagować na egzystencjalny kryzys części pokolenia wchodzącego w dorosłość. Nie da się bowiem ukryć, że to oni są (przynajmniej częściowo) odpowiedzialni za ów stan: wszak rządząc – i nie tylko o władzę polityczną tu chodzi – ukształtowali rzeczywistość w sposób trudny dla niektórych młodych i nie przygotowali ich do stawiania czoła wyzwaniom. Problemy doomerów nie są zaś wyłącznie fanaberią leniwych i roszczeniowych dwudziestolatków. Badania z USA pokazują bowiem, że będą oni pierwszym w historii tego kraju pokoleniem biedniejszym niż generacja rodziców.

Więcej od autora

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Zobacz także

Najnowsze

Zdrowie zaczyna się od decyzji, nie od kalendarza

Większość z nas zna ten schemat: „od poniedziałku zaczynam ćwiczyć”, „od nowego roku przechodzę na dietę”, „najpierw uporządkuję sprawy, potem zajmę się sobą”. W...

Nowa publikacja CEiM: AI w edukacji i komunikacji społecznej

Centrum Edukacji i Mediów (CEiM) rozwija swoją działalność, wchodząc w nową, docelową formułę – jako przestrzeń refleksji, wymiany myśli i wspólnego działania na styku...

Gdy z kont znikają pieniądze – co się wydarzyło w ostatni weekend i czym jest skimming

Ostatni weekend października przyniósł niepokój wielu klientom banku Santander. W nocy z 25 na 26 października część z nich zauważyła nieautoryzowane wypłaty środków z...

Fenomen Chopina: gdy Polska staje się centrum muzycznego świata

Każde pięć lat na mapie światowej klasyki rozbrzmiewa jedno wydarzenie – Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina w Warszawie. To nie tylko konkurs – to...

Zbieraj, twórz, przeżywaj – pasje, które powróciły po latach

W świecie zdominowanym przez ekrany, media społecznościowe i błyskawiczny przepływ informacji może się wydawać, że dzieci i młodzież porzuciły tradycyjne formy spędzania wolnego czasu....

Pokolenie story i książka: nowe formy czytania wśród młodych

Czytelnictwo młodych — mit o „nieczytającej młodzieży” powraca regularnie w debatach publicznych, ale dane pokazują obraz bardziej zniuansowany. Warto przyjrzeć się nie tylko temu,...

Nie tylko Azor na łańcuchu – jak cierpią zwierzęta także w miastach

Ochrona praw zwierząt w ostatnich latach staje się tematem coraz bardziej głośnym i medialnym. Coraz więcej osób zwraca uwagę na los naszych czworonożnych przyjaciół,...

Gdzie kończy się wolność słowa? Internet pod lupą brytyjskiej policji

W dobie internetu i mediów społecznościowych komentarze online stały się czymś więcej niż prywatnymi opiniami – dla władz mogą stać się zagrożeniem wymagającym interwencji....