Dziesiątki filtrów, programów graficznych — wielu z nas zakłamuje rzeczywistość w mediach społecznościowych. Nie inaczej jest w przypadku wielu reklam, jednak dziś to autentyczność jest w cenie.
Jedna z topowych agencji reklamowych — Ogilvy ogłosiła, że nie będzie podejmować współpracy w zakresie Influencer marketingu z osobami, które retuszują swoje ciało lub twarz.
Retusz zdjęć, czy nakładanie filtrów podczas kręcenia stories to codzienność wśród wielu influencerów. Jedni delikatnie poprawiają swoje zdjęcia by nadać im ciekawszy charakter, inni wprost odejmują sobie kilogramy, wydłużają nogi, zwiększają wcięcie w talii, czy sprawiają, że ich twarz wygląda zupełnie inaczej niż na żywo.
Agencja Ogilvy z uwagi na „kreowanie nierealnego ideału piękna” nie będzie współpracować z influencerami, którzy retuszują swoje zdjęcia. Nie chodzi tutaj o zwykłą obróbkę a mocne przerysowanie rzeczywistości.
Zdaniem Ogilvy tego typu działania szkodzą zdrowiu psychicznemu i wobec tego w Wielkiej Brytanii agencja nie podejmie współpracy z influencerami, którzy przerabiają swoje zdjęcia.
Cała branża marketingowa podkreśla, że liczy się autentyczność a Influencer marketing to dziś bardzo popularna i skuteczna forma reklamy w mediach społecznościowych.
Dlatego dodając kolejne stories w filtrze, który zmienia w Was wszystko albo publikując zdjęcie, na którym wyglądacie tak jak nie wyglądacie naprawdę — pomyślcie. Warto być autentycznym nie tylko w mediach społecznościowych.