Ostatnie dni minęły pod znakiem głośnych newsów na temat wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie skargi kasacyjnej dwóch mężczyzn, złożonej przeciw odmownej decyzji Wojewody Mazowieckiego w sprawie wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa osób tej samej płci. Mowa o Panu Jakubie i Dawidzie, którzy pobrali się za granicą i złożyli wniosek o transkrypcję zagranicznego aktu małżeństwa do krajowego rejestru stanu cywilnego. Po latach batalii sądowej, ogłosili swoje zwycięstwo na Twitterze twierdząc, że małżeństwa homoseksualne są zgodne z Konstytucją. Temat ten został szybko podchwycony przez wielu polityków – w tym Europosła Roberta Biedronia i jego partnera – Krzysztofa Śmiszka. Czy rzeczywiście mamy w tej kwestii do czynienia z przełomem?
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, należy uporządkować kilka kwestii.
Po pierwsze – dla usystematyzowania chronologii zdarzeń warto zaznaczyć, że choć temat nabrał w ostatnim czasie szczególnej popularności, w rzeczywistości nie jest to aż tak świeża sprawa. Orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego wydane zostało bowiem już niespełna pół roku temu – 6 lipca 2022 roku. To jednak dopiero niedawno Pan Jakub i Dawid postanowili pochwalić się swoim rzekomym zwycięstwem na Twitterze, zyskując tym samym rozgłos.
Po drugie – błędnym jest powszechne przekonanie, jakoby Naczelny Sąd Administracyjny przyjął wniosek Pana Jakubia i Dawida. Radość i orzekanie zwycięstwa w tym przypadku są zupełnie nietrafione. NSA podjął decyzję o oddaleniu skargi kasacyjnej złożonej w sprawie odmowy transkrypcji zagranicznego aktu małżeństwa do krajowego rejestru stanu cywilnego. Ostatecznie oznacza to, iż zgodnie z polskim porządkiem prawnym, Pan Jakub i Dawid nie są małżeństwem.
Trzecią, najbardziej kluczową kwestią, jest wydane do wyroku uzasadnienie. To właśnie w nim Jakub i Dawid, a także inni lewicowi aktywiści szukają sensacji. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził w nim bowiem, że Konstytucja sama w sobie nie zakazuje instytucji małżeństwa między osobami tej samej płci. Według niej Państwo otacza natomiast szczególną opieką małżeństwa heteroseksualne. Jest to odejście od ugruntowanego w polskim porządku prawnym orzecznictwa w sprawie artykułu 18 Konstytucji RP. Dotychczas bowiem wykładnia głosiła, iż artykuł ten zawiera w sobie definicję małżeństwa jako takiego. Wyrok ten rzeczywiście wyłamuje się z głównego nurtu prawoznawczego, ale nie przesądza on o zgodności małżeństw jednopłciowych z Konstytucją. Uzasadnienie to nadal stoi bowiem w sprzeczności ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego oraz Sądu Najwyższego, które jednym głosem mówią: powodem umieszczenia sformułowania “związek kobiety i mężczyzny” była intencja wykluczenia prawnej instytucjonalizacji związków osób tej samej płci.
Podsumowując, stanowiska konstytucjonalistów w tej kwestii są bardzo podzielone. Wyrok NSA nie przesądza w tej sprawie, a potencjalne przyjęcie przez Sejm ustawy o małżeństwach homoseksualnych z pewnością stworzyłoby wieloletnią dyskusję prawniczą, której rozstrzygnięcie trudno byłoby przewidzieć. Bezprecedensowego uzasadnienia wydanego przez najwyższy organ administracyjny nie można jednoznacznie określić jako konstytucyjnego zalegalizowania małżeństw par homoseksualnych. Wobec tego wnioski wysuwane przez pana Dawida i Jakuba, a także innych lewicowych działaczy, Pan Detektyw określa jako MANIPULACJĘ.