Przechadzając się ulicami stolicy Dolnego Śląska warto patrzeć pod nogi – w całym mieście bowiem spotkać można małe stworki w spiczastych czapeczkach. Obecnie we Wrocławiu jest około 400 krasnali, które są niepodważalną wizytówką miasta. Skąd one jednak się tu w ogóle wzięły?

Ale dlaczego krasnale?
Aby poznać odpowiedź na to pytanie, trzeba przenieść się kilkadziesiąt lat wstecz. Za czasów PRL-u w Polsce wiele osób prowadziło działalność antykomunistyczną, zrzeszając się tym samym w ramach różnych grup. Jednym z takich ruchów artystyczno-społecznych była “Pomarańczowa Alternatywa”, działająca głównie na terenie miasta Wrocław. Jej członkowie przeprowadzali wiele happeningów, które miały na celu wyśmianie ówczesnej rzeczywistości i odpowiadanie na realia życia w komunistycznej Polsce śmiechem i ironią.
Jedną z przeprowadzanych akcji było malowanie na ścianach i murach niewielkich krasnali. Pojawiały się tam, gdzie uprzednio znajdowały się hasła antyreżimowe, które sukcesywnie zamalowywała milicja. Funkcjonariusze dbali o to, by szybko pozbywać się napisów nieprzychylnych władzy. Szybko jednak w ich miejsce pojawiały się małe stworki w czapeczkach, które mogły co najwyżej budzić konsternację – jaki przekaz polityczny budzi krasnal? Czy jest sens go zamalowywać? Finalnie każdy wiedział, jakie stworek niesie w sobie przesłanie, choć na pierwszy rzut oka był niepozorny. Jak powiedział Waldemar Fydrych, lider Pomarańczowej Alternatywy, “tezą jest napis, antytezą – plama, a syntezą krasnoludek.”
Z sytuacji społeczno-politycznej szydzono również poprzez przebieranie się za krasnale i urządzanie happeningów z nimi związanych. Była to świetna metoda na wyszydzenie absurdalnej rzeczywistości i zjednoczenie ludzi w ramach nieprzemocowego happeningu. Dobrze podsumowują to słowa wcześniej wspomnianego lidera ruchu happeningowego: “Jak można traktować poważnie funkcjonariusza, który zadaje ci pytanie: Dlaczego uczestniczy pan w nielegalnym zgromadzeniu krasnoludków?”
Jak ludziki w czapeczkach opanowały miasto
Figurki krasnali zaczęły pojawiać się na mapie Wrocławia w 2005 roku i od tego czasu powstało ich już blisko 400. Każdy z drobnych ludzików ma swoje imię, a stawiany jest nieprzypadkowo. Krasnale upamiętniają osoby, wydarzenia, przedstawiają zawody czy odnoszą się do swojej okolicy. Możemy zatem spotkać Kolejarza na stacji kolejowej, Więziennika przy ulicy Więziennej czy Profesora pod głównym gmachem Uniwersytetu Wrocławskiego. Powstanie krasnala inicjują zarówno instytucje miejskie, jak i podmioty prywatne, które swoje lokale czy usługi chcą promować małym skrzatem.

Krasnale są integralną częścią stolicy Dolnego Śląska. Wielu turystów przyjeżdża, aby podążać szlakiem krasnali i poznawać ich unikalne historie. W tym celu organizowane są specjalne wycieczki szlakiem krasnali oraz gry plenerowe. Na specjalnych mapach zaplanowane jest zwiedzanie miasta z uwzględnieniem oglądania krasnoludków. Z relacji miejscowych wynika, że dla turystów zza granicy jest to niezwykle ciesząca oko atrakcja i obiekt szczególnego zainteresowania zarówno dzieci, jak i dorosłych.

źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wrocławskie_krasnale,
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomarańczowa_Alternatywa.