Trzeci rząd premiera Portugalii Antónia Costy planuje przetestować czterodniowy tydzień pracy. Eksperyment w dziedzinie polityki zatrudnienia rozpocznie się w czerwcu przyszłego roku i potrwa sześć miesięcy. Zmiany obejmą niektóre sektory rynku pracy.
Jak podała portugalska minister ds. prezydium rządu Mariana Vieira da Silva w pierwszej kolejności eksperyment zostanie wprowadzony w niektórych jednostkach administracji publicznej. Członkini rządu dodała, iż ustalenia w sprawie modyfikacji tygodnia pracy zostały już omówione z przedstawicielami związków zawodowych.
„Pierwsza instytucja publiczna lub grupa takich jednostek, która wprowadzi czterodniowy tydzień pracy, będzie służyć nam za wzorzec do oceny nowego rozwiązania” – przekazała Vieira da Silva.
W minionym tygodniu do nowatorskiego pomysłu portugalskich władz odniosła się tamtejsza minister pracy Ana Mendes Godinho. Portugalka stwierdziła, iż w dzisiejszych czasach przedsiębiorstwa muszą na różne sposoby przyciągać utalentowanych pracowników. Jednym z takich działań może być poszanowanie życia osobistego zatrudnionych osób. Dlatego idea czterodniowego tygodnia pracy jest czymś korzystnym dla obu stron.
Jednocześnie szefowa resortu pracy zapowiedziała możliwość wydłużenia dnia pracy. „Liczba godzin dziennej pracy może być inna w określonych dniach” – poinformowała Ana Mendes Godinho. Taki komunikat nie spotkał się z aprobatą ze strony portugalskich związków zawodowych, których przedstawiciele uważają, iż skrócony tydzień pracy nie może wiązać się ani z obniżeniem pensji pracowniczych, ani z godzinowym wydłużeniem dnia roboczego. Minister dodała, iż nowe ustalenia dotyczące czasu pracy będą zależne od charakteru firmy i branży.
Jak podaje portal Dinhero Vivo, rząd przewiduje wprowadzenie 32-, 34- lub 36-godzinnego tygodnia pracy. Jedynie pierwsza wspomnianą opcja nie przewiduje zmian w dotychczasowych regulacjach godzinowych, podczas gdy pozostałe dwie wiążą się z koniecznością wydłużenia dnia pracy.
/GGO/
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com