Niespodzianki nie było. Po nieudanej misji zdobycia większości dla rządu Mateusza Morawieckiego, misja taka udała się kandydatowi dotychczasowej opozycji, Donaldowi Tuskowi.
Były, a jak się okazało także i aktualny Prezes Rady Ministrów uzyskał poparcie 248 posłów. Do powodzenia swojej misji potrzebował znacznie mniej bo przy obecności 449 potrzebne było 225 głosów. Tym samym po raz kolejny stanął na czele Rady Ministrów. Koalicję popierającą jego gabinet tworzą poza PO parlamentarzyści Trzeciej Drogi oraz Lewicy.
Jeśli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość to jej posłowie, podobnie jak Konfederacji nie poparli gabinetu Donalda Tuska, tym samym dzisiaj po 8 latach sprawowania rządów, przeszli do opozycji.
/red./