Nagroda Pulitzera to amerykańska nagroda przyznawana za wybitne dokonania w dziedzinie dziennikarstwa, literatury pięknej i muzyki. Nagroda ta w 2018 roku trafiła do pochodzącej z Bytomia- Martyny Majok.
Polka już jako dziecko opuściła swój kraj. „Dorastałam w wielokulturowej, robotniczej i głównie imigranckiej okolicy w New Jersey, parę minut od Nowego Jorku” – oznajmiła. Kobieta ukończyła m.in prestiżowy Uniwersytet w Yale, Uniwersytet Chicagowski oraz słynną szkołę sztuk scenicznych The Juilliard School. Nagroda Pulitzera trafiła do kobiety za dzieło „Cost of Living”. Przedstawiona jest w nim historia osób niepełnosprawnych, które mierzą się z wyzwaniami stawianymi przez świat. „Koszt życia” to niezwykle poruszająca opowieść o sile, bezradności, miłości, samotności. Jednak przede wszystkim o nadziei. Zachęcamy do przeczytania!
Dzieło Majok zostało teraz wystawiane na Broadwayu, największym obecnie centrum sztuki teatralnej na świecie. „Hojny, nawet w gniewie, „Cost of Living” jest aktem służby wobec swoich bohaterów, aktorów i publiczności, poszerzając wizję tego, co jest możliwe w teatrze na Broadwayu i kto jest tu mile widziany” – stwierdził Alexis Soloski z „Guardiana”.
W Polsce premiera „Kosztu życia” odbyła się 20 września 2019 roku w Teatrze Śląskim. Za adaptację i reżyserię odpowiada Małgorzata Bogajewska.
Majok podkreśla, że amerykański sen to ciężka praca, która nie zawsze przynosi zamierzony efekt. Potrzebne jest szczęście, które nie spotka każdego. „Ameryka nie jest egalitarna, nie zawsze jest sprawiedliwa. Niebezpieczne jest mówienie, że każdy może spełnić swój amerykański sen” – oznajmiła kobieta.
Czekamy na kolejne nagrody i kolejne dobre wieści zza oceanu!
/KW/
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com