Jeśli potwierdzą się nieoficjalne informacje stacji Polsat Sport, holenderski klub AZ Alkmaar uniknie kary za skandaliczne zachowanie służb porządkowych po meczu Ligi Konferencji z Legią Warszawa. Przypomnijmy, że w wyniku interwencji holenderskich służb ucierpiał m.in. właściciel Legii, Dariusz Mioduski, a dwóch piłkarzy stołecznego klubu zostało zatrzymanych.
Jak widać powyższe wydarzenia, ani nawet fakt dobrego ich udokumentowania przez stronę polską nie sprawiają, że Holendrzy zostaną ukarani przez europejską federację (UEFA). Na stronie internetowej Polsat Sport można przeczytać o informacjach do jakich dotarli dziennikarze tej stacji. Czytamy w nim m.in., że:
„Z naszych informacji wynika, że nie będzie żadnej surowej, spektakularnej kary ze strony UEFA dla AZ Alkmaar za sposób, w jaki został potraktowany prezes i właściciel Legii Warszawa Dariusz Mioduski, a także piłkarze Josue i Pankov, których po meczu zatrzymano na noc w areszcie po meczu Ligi Konferencji z 5 października, w którym AZ pokonało warszawian 1-0”.
Zadajmy sobie pytanie co spotkałoby polski klub po analogicznym zachowaniu w Polsce. Wart podkreślenia jest także fakt, że na teraz jedyną karę w związku z opisanymi wydarzeniami poniosła… Legia. Stołeczna ekipa musi zapłacić karę w wysokości 15 tysięcy euro. UEFA argumentuje to złym zachowaniem kibiców Legii.
/red./