Często przed wystąpieniami publicznymi bardzo się stresujemy, co jest w zupełności naturalne. Wydaje nam się, że źle wypadniemy albo zapomnimy o czymś powiedzieć. Nie raz jednak widzimy, a w zasadzie słyszymy przemowy, które zapierają dech w piersi i myślimy co jest sukcesem tego mówcy? Odpowiedzi na to nurtujące nas pytanie zasięgamy w starożytnej Grecji.
Wybitny filozof Arystoteles, również zastanawiał się nad kluczem do przemówień publicznych, tym samym tworząc „Trójkąt Arystotelesa”, czyli retorycznego przedstawienia następujących zagadnień:
ETHOS- czyli wiarygodność mówcy, który będzie autentyczny, pewny siebie, empatyczny, precyzyjny oraz kompetentny, tym samym wzbudzi wśród publiczności zaufanie i będzie traktowany jako ekspert w danej dziedzinie.
LOGOS- czyli wewnętrzna racjonalność i uporządkowanie, do których zaliczymy zrozumienie tematu, używanie faktów i dowodów, dobrej struktury argumentu, zrozumienie i przewidzenie kontrargumentów, użycie jasnego i zrozumiałego języka. Efektem tych działań będzie zrozumienie przez słuchaczy tego co mamy im do powiedzenia, przekaz będzie jasny i klarowny. Według Arystotelesa to najważniejsza część trójkąta.
PATHOS- czyli emocje w których skład wchodzi opowiadanie historii, wykorzystanie języka emocjonalnego, wykorzystanie wizualizacji, empatia, pytania retoryczne, używanie emocjonalnych apeli. W praktyce patos ma wywołać u słuchaczy emocje i wzbudzić wyobraźnię.
Odpowiednio używając powyższych zagadnień jesteśmy w stanie przygotować bardzo dobre wystąpienie publiczne. Ale jak jesteśmy już przy tym temacie, warto wspomnieć o najczęstszych błędach, których powinniśmy unikać, a zaliczamy do nich: brak przygotowania, zbyt dużo informacji, nieadekwatny kontakt wzrokowy, zbyt szybkie tępo mówienia, negatywne nastawienie do swoich błędów (nadmierne krytykowanie się), brak interakcji z publicznością.
Wszyscy zgodzimy się, że przed treningiem musi być rozgrzewka- tak samo jest w przemowie, warto poświecić trochę czasu i odpowiednio przygotować się do wystąpienia. W kilku krokach przedstawię co warto zrobić. Zaczniemy od przygotowania i wygłoszenia prezentacji, mówmy do lustra, aby zobaczyć jak się prezentujemy podczas mówienia, możemy też poprosić rodziców, dziewczynę czy chłopaka żeby był naszą publicznością. Po drugie warto poćwiczyć improwizację w okolicach kilku minut. Możemy poszukać autorytetu wśród profesjonalnych mówców i wzorować się na ich styl mówienia, a kiedy oglądamy mistrzów przemówień dostrzegać ich zachowania. Nierozłącznym elementem rozgrzewki jest nagranie i odsłuchanie się np. za pomocą dyktafonu- usłyszymy, gdzie powinniśmy poćwiczyć nad intonacją, gdzie „postawić przecinek” oraz zapoznamy się z naszym głosem. Ostatnim krokiem rozgrzewki jest ćwiczenie dykcji i trening oddechu.
Teraz jesteś gotowy/a, żeby wygłosić świetną przemowę i od tej pory wystąpienia publiczne będą banalne i przyjemne. Używając teatralnego powiedzenia POŁAMANIA NÓG!
/WP/
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com