Cinema City International, czyli największy operator kin w Europie Środkowo-Wschodniej, a także w Izraelu, ostatnio przechodzi trudny okres. Wiąże się to z lawinowym spadkiem akcji brytyjskiego koncernu Cineworld PLX o ponad 60 proc., co sprawia, że właściciel wspomnianego przedsiębiorstwa przygotowuje się do ogłoszenia upadłości. Dlaczego fakt ten może niepokoić zwolenników Cinema City? Otóż, Cineworld to koncern, w którego skład m.in. wchodzi popularna w Polsce sieć operatorów kin.
Przyczyną trudnej sytuacji brytyjskiego potentata, są straty spowodowane przez pandemię Covid-19. Okres epidemii doprowadził do tego, iż spółka boryka się zadłużeniem na około 5 mld dolarów. Wydawało się, że powrót do normalności poprawi sytuację Cineworld i stopniowo koncern będzie mógł rozwiązywać problemy związane z gigantycznymi należnościami finansowymi. Niestety rzeczywistość nie jest jednak tak kolorowa. Liczba klientów, którzy powrócili do kin wraz z końcem lockdownu nie jest wystarczająco duża. Dodatkowo hitowe premiery, które wiązały się z dużymi oczekiwaniami jeśli chodzi o zarobki, nie spełniły swej roli. Według The Wall Street Journal filmy takie jak: „Batman”, „Thor: Miłość i grom” czy „Top Gun: Maverick” mimo dużego zainteresowania, osiągnęły mniejsze pułapy oglądalności od spodziewanych.
Grupa Cineworld PLX to druga co do wielkości sieć kin na świecie z ponad 9000 ekranami zlokalizowanymi w 751. Koncern operuje na terenie: Bułgarii, Węgier, Rumunii, Czech, Irlandii, Słowacji, Polski, Izraela, Wielkiej Brytanii i USA.
Na ten moment uzyskaliśmy lakoniczny komunikat ze strony polskiego przedstawicielstwa Cinema City: „W nawiązaniu do ostatnich komunikatów dotyczących wewnętrznych spraw finansowych grupy Cineworld pragniemy poinformować, że działalność biznesowa Cinema City pozostaje bez zmian. Zależy nam na naszych Klientach i tym, aby wciąż być najlepszym miejscem do oglądania filmów” — deklarują przedstawiciele polskiej sieci.
Cinema City posiada 34 placówki zlokalizowane w 20 miastach i niewątpliwie jest znaczącym graczem na rodzimym rynku operatorów kinowych. Jeszcze niedawno przedstawiciele Cinema City Polska informowali, że w Polsce branża kinowa radzi sobie ostatnio całkiem nieźle. „Śmiało można stwierdzić, że rynek reklamy kinowej wraca do stanu sprzed pandemii” – mówiła w maju „Pressowi” Bianka Pawlewska, vice president of advertising New Age Media/Cinema City Group. Jako powody optymizmu podawała m.in… dobry repertuar i rosnącą frekwencję. Czy takie nastroje wciąż panują wśród członków zarządu? Wydaje się, iż wszyscy pracownicy sieci popularnych w Polsce operatorów kinowych mogą patrzeć z niepokojem w przyszłość i bacznie śledzą doniesienia dotyczące sytuacji Cineworld PLX.
/GGO/
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com