Od pewnego czasu okuliści obserwują niepokojące zjawisko, które nasiliło się wraz z pojawieniem pandemii koronawirusa – wady wzroku są coraz powszechniejsze. Ilość dzieci dotkniętych krótkowzrocznością zaskakuje i przeraża. Dlaczego tak się dzieje, jak rozpoznać pierwsze symptomy i w jaki sposób z tym walczyć?
Widzimy problem od kilku lat
Nadchodzące problemy diagnozowano już kilka lat temu. W 2016 roku naukowcy z australijskiej organizacji Brien Holden Vision Institute, University of New South Wales Australia i Singapore Eye Research Institute wydali publikację, w której przewidywali, że w stosunku do roku 2000, w 2050 pięciokrotnie (!) wzrośnie liczba osób cierpiących na krótkowzroczność wysoką, czyli osiągającą kilka lub kilkanaście dioptrii.
Jako powody tego stanu rzeczy wskazywali zbyt małą ilość czasu spędzanego na dworze w stosunku do ogromu czasu w pracy, czyli zazwyczaj przed ekranem. Dochodzą do tego czynniki środowiskowe, jak odżywianie czy ogólna zmiana trybu życia.
Pandemia dorzuciła swoje trzy grosze
Pojawienie się na świecie wirusa COVID-19 jedynie przyspieszyło postępowanie problemu, gdyż rzeczywistość izolacji zmusiła nas do niezdrowego dla oczu trybu życia. Największym winowajcą jest tu praca i nauka zdalna oraz ograniczone możliwości wychodzenia z domu. Jak donosi Państwowy Instytut Badawczy NASK w raporcie „Nastolatki 3.0”, uczniowie i studenci w 2020 roku wpatrywali się w ekran komputera lub smartfona ok. 12 godzin na dobę. Liczone są tu i zdalne lekcje, i aktywności prywatne, jednak wciąż czas spędzany online przez młodych rośnie. Już co trzeci nastolatek (33,6%) przejawia symptomy tzw. problematycznego użytkowania Internetu. Jest to problem sam w sobie, jednak mocno koreluje również z globalnym problemem pogarszaniu się wzroku.
W 2021 roku w ramach Narodowego Programu Wsparcia Uczniów po Pandemii przebadano ponad 800 uczniów lubelskich szkół pod kątem wad wzroku. Aż 40% dzieci objętych programem wymaga klinicznej konsultacji i leczenia. To dwukrotnie więcej, niż spodziewali się badacze – co tylko potwierdza, jak ten problem szybko i niekontrolowanie postępuje. Dotyczy on w szczególności osób mieszkających w dużych aglomeracjach, z mniejszym kontaktem z naturą i otwartą przestrzenią.
Upowszechnianie się krótkowzroczności dostrzegają również politycy. W zeszłym roku minister zdrowia zapowiedział, że zostaną podjęte kroki w celu niwelowania konsekwencji pandemii pod kątem wad wzroku. Czym jest jednak ta wada wzroku?
Czym jest krótkowzroczność?
Cytując portal zdrowie.wprost.pl, “krótkowzroczność to refrakcyjna wada wzroku, w której promienie światła wpadające do oka skupiają się przed siatkówką zamiast na siatkówce, w efekcie czego obraz daleko położonych obiektów powstający na siatkówce jest nieostry. W praktyce oznacza to niewyraźne, zamglone postrzeganie obiektów znajdujących się w dalszej odległości.”
Wada ta wymaga korygowania wzroku, lecz może być także początkiem bardziej niebezpiecznych schorzeń – odwarstwienia siatkówki, makulopatii, a nawet ślepoty. Ryzyko wzrasta wraz z postępowaniem wady wzroku. Z tego powodu nie powinno ignorować się nawet drobnych problemów ze wzrokiem, bo podjęcie kroków na początkowym etapie może zatrzymać proces pogłębiania się krótkowzroczności.
Jak rozpoznać, jak walczyć?
Wśród objawów wad wzroku wyróżnić należy zaburzenia w widzeniu, częste mrużenie oczu, bóle głowy, pieczenie i pocieranie oczu, pogorszenie widzenia w ciemności, przybliżanie przedmiotów będących w oddaleniu.
Każdy z nas, szczególnie jeśli widzi u siebie powyższe symptomy, powinien wprowadzić do swojego życia zdrowe dla oczu nawyki. Przede wszystkim, należy zwiększyć liczbę godzin spędzanych na świeżym powietrzu. Okuliści wskazują, że powinien być on dłuższy niż ten przed ekranem – myślę, że jest to prawie awykonalne przy nauce czy pracy zdalnej, jednak niewątpliwie dobrze jest go zaplanować tak dużo, jak tylko się da – poczynając od określonego czasu każdego dnia (np. minimum godzina).
Dieta również wpływa na nasze oczy. Należy pamiętać o spożywaniu zielonych warzyw liściastych, takich jak natka pietruszki, szpinak, jarmuż, brokuły, cukinia. Zawierają one korzystną dla siatkówki luteinę. Z kolei przydatne witaminy i karotenoidy zawierają żółte i czerwone warzywa i owoce, takie jak marchew, ziemniaki, kukurydza, papryka.
Higiena pracy przy komputerze to kolejny krok absolutnie niezbędny do zadbania o prawidłowe widzenie. Powinno zachować się minimum 70 cm odległości od monitora, nawilżać oczy kroplami, robić sobie regularne przerwy (np. co 30 min.), przebywać w pomieszczeniu z odpowiednio rozproszonym światłem. Ponadto należy badać się u okulisty, by z odpowiednim wyprzedzeniem dowiedzieć się o potencjalnej wadzie.
Dlaczego powinieneś się tym przejąć
Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów. Pozwala nam patrzeć na piękno tego świata, które dostrzegamy w naturze, sztuce, naszych bliskich. Nie powinniśmy bagatelizować zagrożeń, jakie dzisiejszy świat niesie dla naszych oczu. Z tego względu zachęcam wszystkich dzisiaj do długiego spaceru – koniecznie bez smartfona.
źródła:
https://pulsmedycyny.pl/alarmujace-dane-fala-krotkowzrocznosci-wsrod-najmlodszych-uczniow-1135415,
https://www.mp.pl/pacjent/okulistyka/aktualnosci/138007,grozi-nam-epidemia-krotkowzrocznosci,
https://zdrowie.wprost.pl/medycyna/choroby/10568254/epidemia–krotkowzrocznosci-wsrod-dzieci-i-mlodziezy.html,
https://www.mp.pl/pacjent/okulistyka/zdroweoczy/151481,jak-dbac-o-wzrok,
https://www.nask.pl/pl/aktualnosci/4294,Raport-Nastolatki-30-mlodziez-spedza-coraz-wiecej-godzin-w-internecie.html.