Piękna, słoneczna pogoda i wakacje na wyciągnięcie ręki zachęcają nas do tego, by swój wolny czas spędzać nad wodą. Ciepłe promienie słońca, do tego orzeźwiająca woda i wypoczynek w gronie przyjaciół – to wystarczy, by dać się namówić na taki scenariusz.
Jednak należy pamiętać, że nad wodą jest zwyczajnie niebezpiecznie. Statystyki przerażają, bo jesteśmy w europejskiej czołówce pod kątem ilości utonięć. Zdecydowanie częściej toną mężczyźni, bo ich nieostrożne zachowania częściej podsyca alkohol. A jest to bardzo niebezpieczne połączenie! Pod wpływem alkoholu tracimy rozsądek, mamy opóźnioną reakcję, ale też wychłodzony organizm. Jeśli więc rozgrzani słońcem wejdziemy do wody, może dojść do wstrząsu termicznego.
Dostępność alkoholu na plażach cały czas jest duża, a przepisy nie regulują tego jednoznacznie. Z jednej strony zabrania się picia napojów wyskokowych w miejscach publicznych (czyli także na plaży), ale niemal wszędzie otwarte są ogródki restauracyjne, w których pić już można. Jeżeli ktoś nie wyobraża sobie plażowania bez wypicia butelki piwa – liczy się kolejność! Należy zrobić to po pływaniu, a nie przed.
Zgon w wyniku utonięcia (czyli uduszenia przez zanurzenie) następuje zazwyczaj po około 3 – 5 minutach od zanurzenia. Naukowcy wydzielili pięć etapów tonięcia: panika, świadomy opór, wznowienie oddechu, zamartwica, oddechy końcowe. Nie róbmy sobie tego i nie narażajmy siebie i bliskich na takie dramaty!
Aby tego unikać, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa co roku nawołuje o zachowanie ostrożności i stosowanie się do wyznaczonych zasad podczas wypoczynku nad wodą. Oto te podstawowe:
- nie wbiegaj do rozgrzanej wody,
- nie wypływaj na materacu daleko od brzegu,
- nie wchodź do wody bezpośrednio po posiłku,
- nigdy nie wchodź do wody po alkoholu lub środkach odurzających,
- pływaj tylko w wyznaczonych miejscach,
- stosuj się do poleceń ratownika,
- nie skacz do wody w nieznanych miejscach,
- załóż kapok na łódce, kajaku i rowerze wodnym.
Bądźcie uważni nad wodą!
/GGO/
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com