Międzynarodowa organizacja pozarządowa praw człowieka Amnesty International wydała raport, w którym skrytykowała ukraińską armię za tworzenie baz w wojskowych w dzielnicach mieszkalnych. Zakwalifikowała to działanie jako naruszenie prawa międzynarodowego.
Żołnierze ukraińscy mają zagrażać cywilom „poprzez zakładanie baz w dzielnicach mieszkalnych i przeprowadzanie stamtąd ataków”. AI zwraca uwagę, że w ten sposób Ukraina wykorzystyuje szkoły i szpitale, co sprowadza niebezpieczeństwo na ukraińskich cywilów, ponieważ giną podczas rosyjskich ataków na te właśnie obiekty.
Obserwatorzy AI zlokalizowali pięć szpitali i dwadzieścia dwie szkoły usytuowane w dzielnicach mieszkalnych jako „bazy wojskowe” armii ukraińskiej. Organizacja wyliczyła także incydenty w dziewiętnastu miastach i wsiach w obwodach charkowskim, donbaskim i mikołajowskim, kiedy siły ukraińskie miały naraz cywilów na niebezpieczeństwo.
Udokumentowaliśmy wzorzec zachowania sił ukraińskich narażających cywilów na ryzyko i naruszających prawa wojny podczas działania na zaludnionych obszarach. Zajmowanie pozycji obronnej nie zwalnia ukraińskich wojskowych z przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego – oświadczyła sekretarz generalna Amnesty International Agnes Callamard.
Równocześnie AI podkreśla, że wypisane przez nich w raporcie naruszenia „w żaden sposób nie usprawiedliwiają wielu masowych uderzeń rosyjskich wojsk z licznymi ofiarami cywilnymi”.
Ukraina jest oburzona tym raportem. Natychmiast został on odrzucony przez rząd, który zarzucił Amnesty, że gra w jednej lidze z kremlowskimi propagandystami.
Doradca prezydenta Wołodymyra Zelenskiego Mychajło Podolak podkreślił w komunikacie, że ukraińskie siły zbrojne podejmują wszelkie środki, aby przenieść cywilów do bezpieczniejszych obszarów.
Na Twitterze napisał on, że Moskwa z pomocą całej swojej sieci agentów wpływu próbuje zdyskredytować ukraińską armię w oczach społeczeństw zachodnich i zakłócić dostawy broni.
„Jedyne, co stanowi zagrożenie dla Ukraińców, to armia katów i gwałcicieli przybywających do Ukrainy, aby dokonać ludobójstwa” – emocjonalnie dodał we wpisie.
Z kolei przezydent Zelenski oświadczył, że „Amnesty International próbuje objąć amnestią kraj będący agresorem i przerzucić odpowiedzialność na ofiarę”.
Po fali oburzenia AI zaczęła tłumaczyć się z raportu.
„Amnesty International głęboko ubolewa z powodu wzburzenia i złości, które spowodował nasz komunikat prasowy o taktyce bojowej armii ukraińskiej. Priorytetem AI w tym i każdym innym konflikcie jest zapewnienie ochrony cywilom. Był to jedyny cel naszego ostatniego raportu. Choć w pełni podtrzymujemy nasze tezy, to ubolewamy z powodu wywołanego nimi bólu” – wyjaśniono w wiadomości przesłanej – do agencji Reutera.
Szefowa ukraińskiego oddziału Amnesty International Oksana Pokalczuk zrezygnowała ze stanowiska, nazywając raport podarunkiem propagandowym dla Rosji.
/GGO/
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com