Nie tak dawno temu pisaliśmy o Sebastianie Fabijańskim i jego „karierze” w Fame MMA. Teraz czas na kolejny „show”? Chyba na szczęście nie, ale kto to wie…
Caroline Derpienski, bo o niej tu będzie mowa to swoisty symbol. Symbol czego? W naszym odczuciu współczesnych mediów. Po „aferze Janoszek” jak widać nie wszyscy zdobyli się na refleksję.
To się ogląda, klika, sprzedaje, a zatem opłaca. Pani Derpienski potrafi robić wokół siebie zamieszanie, potrafi skupiać uwagę. Dlaczego? Jej fenomen to wyrzut sumienia mediów naszych czasów. Klikalność i uwaga widza zezwalają na wszystko.
Co będzie dalej? Walka w Fame MMA. Tymczasem nasza „diwa” twierdzi, że jej to nie interesuje ale kto wie co przyniesie przyszłość. Z drugiej strony jeśli Kuba Wojewódzki zaprasza takie osoby do swojego programu, to chyba raczej czekają nas kolejne tego typu wydarzenia. Czy jesteśmy na to gotowi? Kiedy w końcu powiemy „stop” takim celebrytom i takim mediom.
/red./
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com