Choć wrzesień to ostatni miesiąc wakacji, przynajmniej tych studenckich, górskie szlaki wciąż cieszą się powodzeniem. Korzystający z ostatnich słonecznych dni turyści tłumnie odwiedzają najpopularniejsze trasy, aby nacieszyć się pięknem przyrody i spędzić aktywnie swój wolny czas.
Niewątpliwie jedną z najbardziej obleganych destynacji są oczywiście Tatry. Niestety, dla tych, którzy ubóstwiają podhalańskie szlaki mamy jednak smutną informację. W wielu popularnych miejscach rozpoczęły się, lub rozpoczną się już niedługo, prace remontowe.
Już od poniedziałku 11 września trwa naprawa szlaku na Drodze pod Reglami między Kirami a Małą Łąką. Tego samego dnia rozpoczęły się prace na żółtej trasie łączącej Suchą Przełęcz z dolną stacją kolejki krzesełkowej w Dolinie Gąsienicowej. Na szczęście wspomniane drogi nie są jednak wyłączone z użycia.
„Szlaki są drożne, a o ewentualnych remontach mostków na Drodze pod Reglami, uniemożliwiających przejście, będziemy informowali w osobnych komunikatach. Prosimy o zachowanie ostrożności i stosowanie się do poleceń służb terenowych” – informuje Tatrzański Park Narodowy.
Niestety nie wszystkie remontowane szlaki pozostaną otwarte. W środę zamknięto szlak z Zawratu na Kozią Przełęcz, gdzie robotnicy wymienią łańcuchy asekuracyjne, a także popularną 8-metrową drabinę na Kozią Przełęcz. Według doniesień prace na tym odcinku potrwają około tygodnia, przy założeniu optymalnych warunków pogodowych.
Pod koniec tygodnia rozpoczną się prace na jednej z najpopularniejszych tras w polskich górach. Na drodze do Morskiego Oka, bo o niej mowa, wymieniony zostanie asfalt. Remontowany odcinek ma długość 1,2 km i rozpoczyna się od Polany Włosienica w dół. W związku z powyższym wspomniana trasa zostanie wyłączona z użytku. Turyści nie będą mogli korzystać z drogi do Morskiego Oka od najbliższego poniedziałku, tj. 18 września, przez okres około trzech dni. Jak informuje Gazeta Krakowska, na drodze położona zostanie standardowa mieszanka asfaltowa, choć wcześniej powiat prowadził testy nowych mieszanek, które miały być odporne na ścieranie przez podkowy końskie i na warunki atmosferyczne. „Nowa mieszanka faktycznie okazała się bardziej odporna, ale koszt wykonania jest 2,5 krotnie wyższy od standardowej nawierzchni. Dlatego zdecydowaliśmy się nie korzystać z ulepszonej mieszanki” – stwierdził Krzysztof Zięba z referatu drogownictwa w starostwie powiatowym w Zakopanem.
/JKI/
Źródła: gazetakrakowska.pl
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com