Two Column Images
Left Image
Right Image

Dlaczego akurat Kevin? Wyjaśniamy fenomen filmu, który od 30 lat oglądamy w Boże Narodzenie

Trudno wyobrazić sobie gwiazdkę bez „Kevina samego w domu” w tle. W 2016 roku produkcję obejrzało aż 4,4 mln Polaków. Dlaczego film jest w Polsce tak popularny?

Wiele produkcji ma znacznie ciekawszy scenariusz, są filmy także lepiej zrealizowane i zabawniejsze czy też urzekające wiarą w Świętego Mikołaja, jak np. „Cud na 34. ulicy”. Jednak to „Kevin sam w domu” 30 lat temu skradł nasze serca do tego stopnia, że Polsat otrzymuje petycje, kiedy zapowiada rezygnację z emisji.

Produkcja pojawiła się w amerykańskich kinach w listopadzie 1990 roku. Film o ośmiolatku, który został sam w Boże Narodzenie, tylko w jeden weekend zarobił 17 mln dolarów a na szczycie popularności utrzymywał się aż 12 tygodni.

Scenariusz opracował świetnie znający amerykańskie społeczeństwo John Hughes, na którego filmach wychowało się pokolenie Amerykanów. Reżyserem produkcji był Chris Columbus – człowiek, który później stworzył m.in. dwie pierwsze części „Harry’ego Pottera”. Jaki efekt chcieli osiągnąć twórcy? „Kevin sam w domu” miał być slapstickową komedią, która trafi zarówno do najmłodszych, jak i dorosłych, którzy pragną chwili relaksu.

W Polsce „Kevina samego w domu” mogliśmy obejrzeć po raz pierwszy w 1992 roku. Produkcja zyskała popularność najpierw z uwagi na ukazanie „amerykańskiego snu” w świątecznym opakowaniu. Zobaczyliśmy zamożną amerykańską rodzinę, która święta zamierza spędzić w Paryżu. W tamtych czasach dodatkowo niezwykle fascynował nas klimat bogatych przedmieść Chicago, camelowych płaszczy czy sam wystrój willi McCallisterów.

Popularność „Kevina”, to nie tylko scenografia

„Kevin sam w domu”, to film, który niesie ze sobą przekaz o tym, jak ważna jest rodzina oraz bliskie nam osoby, a jednocześnie jest opakowany w bardzo przystępny, rozrywkowy sposób. Dzięki temu trafia do wielu segmentów odbiorców-od najmłodszych, przez nastolatków i młodych dorosłych a na rodzicach tych ostatnich kończąc.

Podczas premiery w Polsce „Kevin sam w domu” z obrazem zamożnej amerykańskiej rodziny faktycznie trafił na dobry grunt do zyskania popularności. Jednak dziś, to archetyp głównego bohatera, a także połączenie ważnego przekazu z humorem rodem z Toma i Jerry’ego gra pierwsze skrzypce. Istotny jest także sentyment do tej produkcji, który wytworzył się w nas w ciągu tych 30 lat.

Więcej od autora

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Zobacz także

Najnowsze

Patriotyzm w wersji praktycznej

Patriotyzm nie zaczyna się od wielkich słów ani nie kończy na świętach narodowych. To postawa, którą budujemy każdego dnia – w pracy, w domu,...

Gotowość zaczyna się od obywateli. Nowy program MON

Program „wGotowości”, wprowadzony przez Ministerstwo Obrony Narodowej, to nowa propozycja powszechnych szkoleń obronnych, której celem jest zwiększenie odporności społeczeństwa i przygotowanie obywateli do działania...

Zdrowie zaczyna się od decyzji, nie od kalendarza

Większość z nas zna ten schemat: „od poniedziałku zaczynam ćwiczyć”, „od nowego roku przechodzę na dietę”, „najpierw uporządkuję sprawy, potem zajmę się sobą”. W...

Nowa publikacja CEiM: AI w edukacji i komunikacji społecznej

Centrum Edukacji i Mediów (CEiM) rozwija swoją działalność, wchodząc w nową, docelową formułę – jako przestrzeń refleksji, wymiany myśli i wspólnego działania na styku...

Gdy z kont znikają pieniądze – co się wydarzyło w ostatni weekend i czym jest skimming

Ostatni weekend października przyniósł niepokój wielu klientom banku Santander. W nocy z 25 na 26 października część z nich zauważyła nieautoryzowane wypłaty środków z...

Fenomen Chopina: gdy Polska staje się centrum muzycznego świata

Każde pięć lat na mapie światowej klasyki rozbrzmiewa jedno wydarzenie – Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina w Warszawie. To nie tylko konkurs – to...

Zbieraj, twórz, przeżywaj – pasje, które powróciły po latach

W świecie zdominowanym przez ekrany, media społecznościowe i błyskawiczny przepływ informacji może się wydawać, że dzieci i młodzież porzuciły tradycyjne formy spędzania wolnego czasu....

Pokolenie story i książka: nowe formy czytania wśród młodych

Czytelnictwo młodych — mit o „nieczytającej młodzieży” powraca regularnie w debatach publicznych, ale dane pokazują obraz bardziej zniuansowany. Warto przyjrzeć się nie tylko temu,...