Ostatnie dni w przestrzeni internetowej przyniosły wiele zabawnych newsów dotyczących przynależności Obwodu kaliningradzkiego. Wielu internautów postanowiło podzielić wspomniane terytorium między Polskę i Czechy. Inni zadeklarowali, iż rosyjska eksklawa została zaanektowana przez naszych południowo-zachodnich sąsiadów. Powyższe informacje stanowią przykład drwiących odpowiedzi na działania putinowskiego reżimu.
Na ukraińskich terenach okupowanych przez Rosjan zostały zorganizowane pseudoreferenda mające rzekomo potwierdzać przynależność ziem do Federacji Rosyjskiej. Oczywiście takie działanie spotkało się ze sprzeciwem społeczności przeciwstawiającej się polityce Putina i jego zwolenników. Humorystycznym świadectwem potępienia najnowszych działań Rosjan w Ukrainie mogą być liczne newsy oraz memy o referendum przeprowadzonym na terytorium Obwodu kaliningradzkiego. Według jednego z użytkowników w wymyślonym głosowaniu 97,9 proc. mieszkańców rosyjskiej eksklawy opowiedziało się za przyłączeniem Kaliningradu do Czech. Inni internauci podają nawet, że około 160 proc. (!) ankietowanych jest za dołączeniem do terytorium naszych południowo-zachodnich sąsiadów. W odpowiedzi na kaliningradzkie referendum twitterowicze przypomnieli historię Obwodu. Królewiec został założony w 1255 r. przez Krzyżaków, który został nazwany Regiomontium (łac. Królewska góra) na cześć czeskiego władcy – króla Przemysła Ottokara II.
Na Twitterze pojawiła się także przykładowa mapa nowego Kaliningradu, którego nazwa została zmieniona na Královec. Niektórzy żartują, iż dzięki aneksji Czesi zyskają wreszcie dostęp do morza.
Internet ochoczo przyjął postulat czeskich internautów. W sieci możemy natrafić na prześmiewcze zdjęcie prezydenta USA Joe Bidena oraz szefa czeskiego MSZ Jana Lipavskyego, którzy uzgodnili ostateczny kształt aneksji Obwodu.
W nawiązaniu do „nowego” terytorium Czech powstało już wiele pomysłów inwestycyjnych dotyczących Královca. Czeskie koleje wskazały już oficjalne rozłożenie połączeń kolejowych. Możemy natknąć się również na plan budowy koniecznego dla żywotności czeskiej gospodarki Beer Streamu.
Oczywiście internetowy humor nie przypadł do gustu Rosjanom, którzy są wyraźnie oburzeni pomysłem czeskiej aneksji Kaliningradu. Niektórzy, wyraźnie pozbawieni jakiegokolwiek wyczucia, uznali wpisy internautów za… prawdziwe. Rosyjski portal EurAsia Daily zamieścił krytyczny wpis, w którym informuje o „wątpliwym pomyśle” przeprowadzenia referendum na terenie Obwodu kaliningradzkie. Cóż… bywa i tak.
/GGO/
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com