Nie od dziś wiadomo, że napoje energetyczne mają negatywny wpływ na zdrowie. Mimo tego do tej pory młodzi ludzie mogli kupować je bez ograniczeń. Wiele wskazuje jednak na zmianę w tej materii.
Z inicjatywą zakazania sprzedaży energetyków osobom niepełnoletnim wyszedł minister sportu Kamil Bortniczuk. Polityk zauważa także, że konieczne jest zakazanie reklamowania tego typu napojów.
Propozycję ministra popierają eksperci zauważając, że napoje zawierające potężne ilości kofeiny przekraczające dopuszczalne dawki dzienne powinny być niedostępne dla ludzi młodych. To bowiem właśnie oni są najbardziej narażeni na przykre konsekwencje. Mają także większe problemy z umiarem i łatwiej się uzależniają.
Tymczasem dowody naukowe pokazują, że spożywanie energetyków powoduje zaburzenia układu nerwowego. Ponadto już jedna puszka napoju może wywołać zawał serca. Dotyczy to także młodzieży.
Jednak i mniej tragiczne komplikacje dalekie są od przyjemnych. Mowa chociażby o rozdrażnieniu będącym efektem spożywania kofeiny i cukru.
Źródło: zdrowie.trojmiasto.pl