Rondo Dmowskiego czy rondo praw kobiet? Odpowiedź jest oczywista!

Dlaczego nie powinno zmienić się nazwy warszawskiego ronda im. Romana Dmowskiego i co tak naprawdę zawdzięczamy temu politykowi?

W ubiegły czwartek stołeczni radni przegłosowali uchwałę „o przyjęciu petycji o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet”. „Za” głosowało 34 radnych Koalicji Obywatelskiej. W praktyce oznacza to więc, że niespełna miesiąc po obchodach 103. rocznicy odzyskania niepodległości podjęto próbę wymazania z przestrzeni publicznej nazwiska jej ojca, bez którego nie byłoby narodowego zrywu, a przede wszystkim nie byłoby wolnej Polski.

Przypomnijmy wobec tego kim był Roman Dmowski – gdyż nie sposób nie rozpocząć tej refleksji od krótkiego przybliżenia postaci, wokół której wywołano medialną burzę – i zastanówmy się dlaczego władze stołecznego miasta Warszawy tak usilnie walczą z upamiętnieniem tego wielkiego Polaka?

Roman Dmowski był pisarzem politycznym, ideologiem polskiego ruchu narodowego, politykiem, a przede wszystkim jednym z ojców „Niepodległej”, która po 123 latach państwowego niebytu powróciła na mapę świata. Swoją edukację rozpoczął w warszawskim gimnazjum, a następnie kontynuował na Carskim Uniwersytecie. Już w latach wczesnej młodości zaangażował się w działalność konspiracyjną, za co zapłacił 6 miesięcznym pobytem w ciężkim więzieniu zlokalizowanym w warszawskiej Cytadeli. Wszystko za sprawą zorganizowania pochodu studenckiego w 100. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, który przerodził się w narodową manifestacją. Później poświęcił się tworzeniu struktur Ligi Narodowej – tajnej organizacji politycznej, której działalność rozszerzył na ziemie wszystkich trzech zaborów.

Jednak jego aktywność nie ograniczała się tylko do tego. Dmowski rozumiał, jak ważna jest praca organiczna polegająca na krzewieniu wartości patriotycznych w narodzie, dlatego też przystąpił do redagowania „Przeglądu Wszechpolskiego” – pisma propagującego owe hasła. Ponadto „Pan Roman” był również autorem błyskotliwych analiz m.in. na tematy geopolityczne – np. „Niemcy, Rosja, a sprawa Polska”.

Jego najsłynniejszą pracą – kilkukrotnie wznawianą – są jednak „Myśli nowoczesnego Polaka”. Publikację śmiało można określić manifestem skierowanym do rodaków, manifestem, który wciąż pozostaje aktualny. W przedmowie do czwartego wydania Dmowski tłumaczy, iż szukał odpowiedzi na pytanie: „(…) jak naród polski uczynić wielkim do odbudowania własnego państwa, do życia w tym państwie, do zużytkowania samoistności politycznej dla (…) zrobienia tego narodem wielkim”. Gro z jego opinii i tez wciąż odnosi się do dzisiejszych problemów, z którymi my, młodzi, musimy się zmierzyć. Dlatego warto poszukać w nich recept na ich rozwiązanie, odpowiedzi na nurtujące pytania, dylematy. A dlaczego warto? Ponieważ: „wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenia, które spada na naród za to co jest w nim marne”.

Gdy w listopadzie 1918 roku proklamowano powstanie niepodległego państwa polskiego nie było wiadome, w jakich granicach będzie ono funkcjonować. O ile ówcześni decydenci w naszym kraju zdawali sobie sprawę, że o wschodnią granicę trzeba będzie zawalczyć, o tyle o zachodniej zdecyduje konferencja pokojowa w Paryżu. Rozpoczęła się ona w styczniu 1919 roku. Polskę reprezentował Roman Dmowski i Ignacy Jan Paderewski. Dmowski – od początku I wojny światowej opowiadający się po stronie ententy – stał na czele Komitetu Narodowego Polskiego, który kraje należące do „serdecznego porozumienia” uznały za jedyną legalną reprezentację narodu polskiego. Sprawa polska na wspomnianej konferencji należała do jednej z najtrudniejszych i najbardziej czasochłonnych. Dzieliła również „zwycięską czwórkę”, bowiem Francja opowiadała się za jak największym osłabieniem pokonanych Niemiec kosztem wzmocnienia Polski, która miała być gwarantem bezpieczeństwa we wschodniej Europie. Na to nie chciała pozwolić Wielka Brytania. Na Wyspach obawiano się bowiem zbyt dużego wzrostu znaczenia Francji, która stałaby się hegemonem w kontynentalnej Europie, a ponadto rewolucji w Niemczech, gdyby okrojono je ze znacznej części przedwojennego terytorium. Wobec tak rozbieżnych interesów w gronie zwycięzców delegacja polska musiała mierzyć się z wieloma trudnościami.

Jednakże dyplomatyczny talent Dmowskiego oraz jego upór i nieustępliwość doprowadziły do uzyskania przez Polskę większego obszaru niż się pierwotnie spodziewano. Swoimi wystąpieniami, które wygłaszał w dwóch językach – angielskim i francuskim – doprowadzał do

niesamowitej irytacji angielskich dyplomatów. Brytyjski premier Lloyd George wręcz go nie znosił oraz dodatkowo nie krył sceptycyzmu wobec realizacji polskich interesów, wygłaszając przy tym niewybredne komentarze, jak np. „oddać w ręce Polaków przemysł Śląska, to jak wkładać w łapy małpy zegarek”. Roman Dmowski jednak walczył jak lew o każdy metr kwadratowy naszego terytorium. I robił to skutecznie, często wbrew woli zirytowanych Brytyjczyków.

Pracę naszego rodaka podczas konferencji pokojowej najlepiej puentuje relacja jednego ze świadków tamtych wydarzeń – człowieka wchodzącego w skład brytyjskiej delegacji, który wspominał: „(Dmowski) był sprytny, a sprytnym się nie ufa. Logiczny w teoriach politycznych, a my nienawidzimy logiki. Konsekwentny z uporem obliczonym na doprowadzenie każdego do szaleństwa”.

Czy naprawdę tak zasłużony mąż stanu nie może pozostać patronem ronda w Warszawie? Znając sylwetkę Dmowskiego na takie pytanie w ogóle nie trzeba odpowiadać. Szkoda jednak, że władze stołecznego miasta w walce politycznej, bo chyba tak należy rozumieć owe działania, posuwają się do takich kroków. A jednocześnie sympatyzującym z „marszami kobiet” radnym z KO oraz lewicującemu prezydentowi miasta Rafałowi Trzaskowskim zdają się nie przeszkadzać jednoznacznie komunistyczni patroni stołecznych ulic znajdujących się nawet w niewielkiej odległości od ronda Romana Dmowskiego. Ów brak konsekwencji jednak nie dziwi, gdyż cała inicjatywa nastawiona jest na medialny rozgłos i atak na pamięć o Dmowski, ale brakuje jej logiki, gdyż w najbliższych latach – z powodu przebudowy infrastrukturalnej centrum stolicy – rondo ma stać się skrzyżowaniem i z mocy prawa nazwa najzwyczajniej zniknie.

Michał Wolny

Fot.: Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 PL <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en>, via Wikimedia Commons

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Więcej od autora

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Zobacz także

Najnowsze

Żenująca nagonka i hejt na partnerkę znanego piłkarza!

Lauren Fryer usunęła wszystkie media społecznościowe, po tym, jak tysiące osób wylało na nią fale hejtu za to, że wygląda normalnie i nie jest...

II zjazd Akademii Samorządu za nami!

Drugi zjazd Akademii Samorządu 2023/2024 zakończony. Po raz drugi słuchacze z całej Polski spotkali się  na projekcie organizowanym przez Centrum im. Władysława Grabskiego. Początki...

Polak potrafi czyli Uniwersytet Jagielloński z sensacyjnym odkryciem!

Innowacyjna metoda rozpoznawania bakterii oraz grzybów na zdjęciach pochodzących z mikroskopów świetlnych, opracowana na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest pierwszą na świecie pod względem szybkości. Wykorzystując...

Krakowski licealista rozchwytywany przez amerykańskie uczelnie

Michał Lipiec, uczeń krakowskiego V LO im. Witkowskiego w zeszłym roku zdobył trzy medale podczas międzynarodowych olimpiad. To jednak tylko ułamek jego sukcesów, które...

Bilety na mecze Polaków wyprzedane!

Po awansie Reprezentacji Polski na Euro 2024 byliśmy świadkami bardzo szybkiej sprzedaży biletów. Wielu fanów czuje się pokrzywdzonych. Polacy jako ostatni, po ekscytującej serii rzutów...

Kontrowersyjna koszulka reprezentacji Niemiec, koncern Adidas zabrał głos w tej sprawie!

Na koszulkach Reprezentacji Niemiec z numerem 44 zauważono podobieństwo do nazistowskiego symbolu SS. Adidas, UEFA i DFB nie widzieli nic niestosownego!  Mimo że do Euro...

(WIEM) Po co nam edukacja? Odpowiada dr hab. Klaudia Cymanow- Sosin

Czym jest edukacja, jakie są jej cele, jak budować relacje i skutecznie się komunikować. O tym wszystkim w ramach serii Warsztatów Innowacyjnej Edukacji Medialnej...

Studia za granicą. Jak się przygotować i jakie korzyści dają?

Marzysz o studiowaniu za granicą? Chcesz poszerzyć swoje horyzonty, nauczyć się nowego języka i zanurzyć się w innej kulturze? Oto kompleksowy przewodnik, który pomoże...