W dzisiejszych czasach naukę języka angielskiego dzieci rozpoczynają od najmłodszych lat. Jako lingua franca język ten jest niezbędny dla swobodnej komunikacji za granicą i niezwykle przydatny w życiu codziennym. Jedną z głównych motywacji do nauki języka angielskiego jest poszukiwanie pracy – niemal każde stanowisko wymaga jego podstawowej znajomości. W szkołach coraz częściej uczniowie i nauczyciele korzystają ze sztucznej inteligencji, zaznaczając jednak, że jest to jedynie forma pomocy naukowej.
Raport przeprowadzony w 2023 r. przez „The Future of English: Global Perspectives” stwierdza, że w zakresie języków obcych zaczęła wśród uczących się zanikać potrzeba posługiwania się językami na równi z ich rodzimymi mówcami. Nauka języków obcych stała się bardziej spersonalizowana i inkluzywna, poprzez wykorzystywanie sztucznej inteligencji. Badania przeprowadzone na grupie 1,3 tys. nauczycieli wskazują, że ¾ z nich korzysta ze sztucznej inteligencji w swojej pracy, głównie do tworzenia materiałów naukowych.
Wykorzystywanie sztucznej inteligencji w nauce języków obcych niesie ze sobą wiele korzyści, takich jak: personalizowanie treści, automatyczne poprawianie błędów czy angażujące formy edukacji (na przykład formy gry i rywalizacji). Zdecydowanie najpopularniejszym narzędziem służącym do nauki języków obcych są aplikacje, z których korzysta niemal połowa ankietowanych biorących udział w badaniach, a ponad 30 proc. z nich używa chatbotów.
Raport wskazuje, że chatboty pomagają uczniom w przyswajaniu słownictwa i nauce gramatyki, dzięki natychmiastowemu poprawianiu zdań. Mimo to, nadal kluczowa w nauce języków obcych pozostaje rola nauczyciela.
Karolina Kasperska, Head of English Programmes w British Council twierdzi, że sztuczna inteligencja nie jest w stanie zastąpić prawdziwych nauczycieli. Bardzo ważne jest jednak to, aby „nauczyciele języków obcych mieli rozwinięte kompetencje cyfrowe w zakresie sztucznej inteligencji. Innymi słowy, aby umieli wykorzystać to, co sztuczna inteligencja wnosi do klasy w proces nauczania, w mądry i odpowiedni sposób”.
Główną wadą sztucznej inteligencji jest brak emocji, które pozwalałyby wychwycić niuanse językowe takie jak humor. Narzędzia oparte na AI nie są nieomylne, w związku z czym, według nauczycieli, powinny jedynie uzupełniać, a nie zastępować obecne metody nauczania. Ponad połowa badanych jest zdania, że do 2035 r. sztuczna inteligencja nie będzie w stanie wyeliminować ludzi z procesu nauczania języków obcych. Jak będzie w rzeczywistości – okaże się wkrótce.
Paulina Janac
Źródło: biznes.newseria.pl
Foto: Zrzut ekranu: YouTube