Niebezpieczny trend na Tiktoku zdobywa popularność w Polsce — 48 hours challenge polega na możliwie najlepszym… upozorowaniu swojego zaginięcia. Chodzi o to, aby jak najwięcej osób wzięło udział w poszukiwaniach.
Wyzwanie polega nie tylko na zebraniu jak największej liczby poszukujących, ale także wygenerowaniu możliwie najwyższej ilości wzmianek na temat zaginięcia w mediach. Policja ostrzega przed nowym trendem, zwłaszcza, że biorą w nim udział osoby bardzo młode.
— Apelujemy i alarmujemy! Rodzice muszą zwracać uwagę na to, co robią ich dzieci, jak spędzają czas wolny, gdzie i z kim się spotykają, a to wszystko po to, aby zapobiegać różnym tragediom i niebezpiecznym sytuacjom. Pamiętajmy, że każde zaginięcie traktowane jest przez służby priorytetowo i angażowane są znaczne siły zarówno policyjne, jak i podmiotów współdziałających! — ostrzega policja.
Jakie niebezpieczeństwa mogą spotkać uczestników zabawy?
Nie jest to zbyt trudne do wyobrażenia — po pierwsze biorący udział w wyzwaniu mogą znaleźć się w bardzo nieodpowiednich miejscach, aby kontynuować swoje „zaginięcie”. Wówczas może im się stać prawdziwa krzywda. Ponadto angażowanie służb w „zabawę” może doprowadzić do tego, że w tym czasie nie wystarczy ich na poszukiwania osób, które są w prawdziwej sytuacji zagrożenia.