Brytyjczycy zachwyceni Sopotem — dziennik Daily Mail pisze, że polskie miasto ma klimat południowej Francji.
Zapomnijcie o Saint-Tropez i jedźcie zamiast tego do Sopotu, gdzie za ułamek ceny jest taki sam blichtr i splendor – czytamy w Daily Mail. Dziennikarze dodają, że Sopot od południowej Francji odróżnia tylko temperatura i wyjątkowo dobre ceny.
Brytyjki dziennik wskazuje, że za nocleg w Grand Hotelu — miejscu z niesamowitą historią i położeniem za noc w sierpniu trzeba zapłacić 200 funtów a poza sezonem jedynie 80. W hotelu w przeszłości mieszkali m.in. Charles de Gaulle, Alfons XIII czy Marlene Dietrich. W Cannes za kwotę noclegu w sopockim Grand Hotelu możemy nie dostać nawet lunchu.
Jednak Brytyjczyków nie zachwyca tylko Sopot
Dziennikarze opisują sopockie wille z czasów Belle Epoque oraz zachęcają do odwiedzenia tej najbardziej ekstrawaganckiej, w której mieści się Muzeum Sopotu.
W czasach PRL Sopot był socjalistycznym Saint-Tropez — mówi kustosz sopockiego muzeum cytowana przez portal tvp.info, jak dodaje Justyna Gibbs w przeszłości w Sopocie chętnie bywali dygnitarze innych państw socjalistycznych. Z drugiej strony Sopot był w tamtych czasach najbardziej liberalnym miastem w Polsce — to tutaj powstała pierwsza dyskoteka oraz klub z muszyką rockową.
Ponadto za ok. 5 funtów można pojechać pociągiem na Półwysep Helski, gdzie znajdziemy plaże z niemalże białym piaskiem czy hotele w stylu francuskiej Riwiery — Półwysep także Brytyjczyków zachwyca.
Wakacje nad Bałtykiem coraz bardziej przyciągają zagranicznych turystów. Polska jest bardzo atrakcyjna cenowo oraz z uwagi na ekskluzywną infrastrukturę hotelową, którą doceniają turyści ze Skandynawii oraz Niemiec.