Idą tłuste lata dla polskiej piłki nożnej?

Koniec marca bieżącego roku. W meczu piłki nożnej kategorii U-17 pomiędzy Polską a Słowacją, biało‑czerwoni triumfują wynikiem 5:0. Dzięki tej wygranej polska drużyna zajmuje drugie miejsce w grupie i zapewnia sobie awans na finałowy turniej Mistrzostw Europy. Od reprezentacji prowadzonej przez trenera Marcina Włodarskiego lepsza okazuje się być jedynie Portugalia.

Dziś, ponad dwa miesiące później, rozgrywane na Węgrzech młodzieżowe Euro wkracza w decydującą fazę. O tytuł Mistrza Europy powalczą reprezentacje Niemiec i Francji. Dlaczego o tym piszemy? Otóż niewiele brakło, aby to polska drużyna znalazła się w finale. Ale zacznijmy od początku.

17 maja, godzina 16:30. Właśnie rozpoczyna się pierwszy mecz biało-czerwonych. Rywalem Irlandia. Tuż po rozpoczęciu spotkania nasi przeciwnicy strzelają gola. Po bramce strzelonej przez Irlandczyków kibicom mogłoby się wydawać, że będzie to turniej jak każdy inny: mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor. Ale nie tym razem! Ostatecznie Polacy wygrywają spotkanie 5:1. Z rywali nie został nawet popiół.

Trzy dni później podopieczni Włodarskiego mierzą się z drużyną gospodarzy całej imprezy. Pierwsza połowa po bramkach Skoczylasa i Sznaucnera kończy się wynikiem 0:2 dla Polaków. Chwilę po rozpoczęciu drugiej części spotkania Huras strzela trzeciego gola. Węgrzy w szoku, podobnie jak my. Co się dzieje?! Jak Ci chłopcy grają! Polscy piłkarze prezentują styl niepodobny do tego czym, „rozpieszczali” nas zawodnicy dorosłej reprezentacji na MŚ w Katarze. Ostatecznie spotkanie z Madziarami kończy się zwycięstwem biało-czerwonych 3:5. Awans jest nasz! Zagramy w ćwierćfinale!

Polskie media przez kolejne kilkadziesiąt godzin zachwycają się grą podopiecznych Włodarskiego. Do czasu. Ostatni mecz w grupie i od razu kubeł zimnej wody. Przegrywamy z Walią 3:0. Na szczęście byliśmy już wówczas pewni awansu, a układ pozostałych spotkań pozwolił na wyjście z grupy z pierwszego miejsca. Niemniej, porażka w takim rozmiarze boli. Wydaje się, iż balonik został napompowany zbyt wcześnie. Jaka jest prawdziwa twarz reprezentacji? Ta ze spotkań z Irlandią i Węgrami, czy może ta z blamażu z Walią. Cóż, w ćwierćfinale się przekonaliśmy.

Naszymi rywalami Serbia. 89 minuta, na tablicy wyników utrzymuje się rezultat 2:2. Rzut wolny dla Polski. Do piłki podchodzi Filip Rejczyk, uderza… GOL! Cudowny strzał, bramka klasy światowej. Kilka minut później sędzia kończy spotkanie. Mamy to! Polska w półfinale!

Coś nieprawdopodobnego! Świetna gra, świetne rezultaty! Ofensywny styl gry pozbawiony „lagi na Robercika”. Dziwne uczucie, przecież długa piłka do Lewandowskiego to narodowy model gry. Oglądając spotkania młodych biało-czerwonych przecieramy oczy ze zdumienia. Hiszpania? Portugalia? Nie, to Polska. Odważny styl gry, skuteczne stałe fragmenty, walka do samego końca. Coś pięknego.

No i w końcu, cytując klasyka „nadszedł dzień dzisiejszy”. Półfinał Mistrzostw Europy. Rywalem Polaków jest reprezentacja Niemiec. Sędzia rozpoczyna spotkanie. Nie minęło dziesięć minut, a my już prowadzimy! Strzelcem bramki Daniel Mikołajewski. Nie trwa to jednak długo, rywale wyrównują kilkanaście minut później. Nie na długo! 31 minuta, Mikołajewski podaje piętą do Borysa, strzał i GOL! Prowadzenia nie oddajemy do końca pierwszej połowy. W drugiej niestety to nasi zachodni sąsiedzi przejmują inicjatywę. Dwie szybkie bramki zdobywają Brunner i Herrmann. Przegrywamy 2:3. Ale to nie koniec emocji! W 68. minucie Filip Wolski oddaje cudowny strzał i mamy remis. Wszystko zaczyna się od nowa. Niestety, ten gol nie dodaje naszym Orłom skrzydeł, a jedynie rozjusza przeciwników. Ostatecznie spotkanie kończy się zwycięstwem reprezentacji Niemiec 5: 3. Koniec pięknej przygody. Nie udało się, ale cóż… jesteśmy z Was dumni. Cudowny turniej w wykonaniu Polaków.

Być może był to tylko i wyłącznie piękny epizod w historii polskiej piłki młodzieżowej. Mamy jednak nadzieję, iż podopieczni trenera Włodarskiego będą dynamicznie się rozwijać, aż pewnego dnia udowodnią swoje umiejętności na poziomie seniorskim. Nie wybiegajmy jednak w przyszłość. Doceńmy to, co mamy tu i teraz. Młodzi biało-czerwoni udowodnili, że można grać w sposób skuteczny i piękny dla oka. I za to czapki z głów. Panowie – świetna robota! Tej przygody nie zapomnimy przez długie lata.

 

/JKI/

Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com

Źródła: pzpn.pl.

 

Więcej od autora

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Zobacz także

Najnowsze

Sanah zaśpiewała o niej piosenkę. Stała się wielkim hitem [TYLKO U NAS]

Sanah w ostatnich latach jest jedną z najbardziej znanych gwiazd młodego pokolenia. Jakiś czas temu zdecydowała się stworzyć utwór o innej słynnej artystce. Znamy...

Sara James szokuje. Prawda wyszła na jaw

Po występie na Eurowizji Junior Sara James wciąż nie zwalnia tempa. Teraz pojawiły się nowe informacje na jej temat. Będziesz w szoku. Sara James...

Margaret zdecydowała się na ten krok. Powód zaskakuje

Margaret jest obecnie jedną z najbardziej znanych piosenkarek w Polsce. Niedawno poinformowała swoich fanów, że zdecydowała się na taki krok. Nie uwierzysz o czym...

Zaskakujące badanie dot. młodych. Chodzi o pracę i studia

W sieci pojawiło się właśnie badanie Eurostatu. Dotyczy ono młodych Europejczyków oraz studiów i pracy. Jak poinformował Europejski Urząd Statystyczny w zeszłym roku aż...

800 zł za jedno kliknięcie? Jak 12-letni chłopiec stał się celem oszustwa na kod QR!

Oszustwa stale ewoluują, a oszuści nieustannie szukają nowych sposobów na wyłudzanie pieniędzy oraz danych osobowych. Jednym z coraz częstszych narzędzi wykorzystywanych przez cyberprzestępców są...

Kryzys demograficzny? Tak premier odpowiada młodym

Premier Mateusz Morawiecki rozpoczął właśnie cykl filmów na Facebook poświęcony dla młodych osób. Zobacz jak im odpowiadał.  Cykl filmów pt. Młodzi Polacy pytają rozpoczął się...

Tyle zarabia Viki Gabor. Aż trudno uwierzyć

Viki Gabor jest obecnie jedną z najbardziej rozchwytywanych gwiazd młodego pokolenia. Zobacz ile zarabia. Aż trudno w to uwierzyć.  Wiktoria Gabor znana jako Viki Gabor...

Nie żyje słynny aktor. Był idolem młodych

Rodzina poinformowała niedawno o śmierci jednego z najbardziej znanych aktorów. Był idolem wielu młodych osób.  Mowa tutaj o Michaelu Gambonie, który pomimo, że swoją karierę...