Od 14 marca Instagram jest aplikacją zablokowaną w Rosji. Rosyjscy influencerzy w niedzielę nagrywali swoje ostatnie materiały – głównie płakali.
– Nie robiłam tego wszystkiego w ramach pracy, to jest część mojej duszy. Czuję, że jest to duża część mojego serca – powiedziała Olga Buzowa, cytowana przez TVN24. Influencerka miała 23 miliony obserwujących. Na temat jej zarobków z Instagrama oficjalnie wiadomo niewiele, ale można spekulować, że przychody były olbrzymie.
Rosja od 14 marca oficjalnie zablokowała Instagrama. Wcześniej w Rosji przestał działać Facebook i Twitter. Niektórzy Rosjanie korzystają z sieci VPN by zachować dostęp do aplikacji. Influencerzy jednak nie ryzykują.
Wielu z nich w niedzielę publikowało swoje pożegnalne filmiki i posty. Namawiali także do korzystania z rosyjskiego Vkontakte i Odnoklassniki i… zalewali się łzami, choć nie powinno to dziwić spoglądając na to, jak duże zarobki właśnie tracą. Dla przykładu jedna z influencerek mająca kilka milionów obserwujących na Instagramie, na Vkontakte miała ich w niedzielę… 6,3 tysiąca.
One of the #Russian bloggers cries that in two days her Instagram will stop working
She does not care at all about the thousands of dead people, including her compatriots. Obviously, her biggest worry right now is that she won't be able to post pictures of food from restaurants. pic.twitter.com/LSdBiSlwHr
— NEXTA (@nexta_tv) March 11, 2022