Kilka tygodni temu informowaliśmy o wyraźnym wzroście populacji szczurów w Paryżu. Okazuje się, iż gryzonie to niejedyne zmartwienie władz miasta. Jak donoszą mieszkańcy oraz turyści stolica Francji została opanowana przez pluskwy. Wśród władz Republiki zapanował spory niepokój, gdyż w przyszłym roku w „zaatakowanej” metropolii mają odbyć się igrzyska olimpijskie. Problem wydaje się być na tyle duży, że władze Paryża postanowiły zaapelować o odpowiednią reakcję do rządzących najwyższego szczebla.
„Pluskwy stanowią problem zdrowia publicznego i jako taki należy je zgłaszać. Państwo musi pilnie zebrać wszystkie zainteresowane strony, aby wdrożyć plan działania współmierny do tej plagi, podczas gdy cała Francja przygotowuje się do przeprowadzenia Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w 2024 r.” – przekazał w liście do premier Elisabeth Borne, Emmanuel Grégoire, zastępca mer Paryża Anne Hidalgo.
Plaga plusk rzeczywiście wydaje się być niemałym problemem. W mediach krążą zdjęcia owadów znajdujących się w paryskim systemie transportu publicznego, pociągach oraz na lotnisku Charlesa de Gaulle’a. Niektórzy podróżujący metrem lub pociągami lokalnymi upierają się, że odtąd będą unikać miejsc siedzących, które wzbudzają obrzydzenie.
Minister transportu Clément Beaune zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zwoła specjalne spotkanie z operatorami transportu publicznego, „aby poinformować ich o środkach zaradczych i o tym, co jeszcze można zrobić dla ochrony pasażerów”.
Pluskwy, które od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku praktycznie zniknęły z życia codziennego, w ostatnich dziesięcioleciach odrodziły się i stają się coraz bardziej odporne na środki chemiczne. Mogą być obecne w materacach, ale także w ubraniach i bagażach. Wychodzą nocą, aby żywić się ludzką krwią. Często prowadzą do pojawienia się dyskomfortu psychicznego, problemów ze snem, stanów lękowych czy depresji.
Według najnowszego raportu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia (ANSES) potwierdzają, że w latach 2017-2022 aż 11% francuskich gospodarstw domowych zostało opanowanych przez pluskwy. Dodatkowo roczny koszt walki z plagą wspomnianych owadów wynosił średnio 230 milionów dolarów.
/JK-I /
Źródła: theguardian.com; naszdziennik.pl