W czwartek (14 września) rozpoczęła się czternasta edycja rzeszowskiego festiwalu Breakout Days, która potrwa do soboty (16 września). Przez kilka dni stolica Podkarpacia zatętni bluesowym brzmieniem twórczości Tadeusza Nalepy.
Festiwal organizowany przez miasto Rzeszów i Rzeszowską Estradę, od kilku lat ma na celu promować twórczość Nalepy oraz angażować młodych twórców zainspirowanych zespołem. W festiwalu uczestniczą debiutanci i profesjonalni muzycy.
W czwartek o 19:00 w WDK odbędzie się koncert „80. urodziny Tadka”, a wystąpią na nim na którym wystąpią m.in.: Piotr Nalepa, Marek Surzyn, Darek Kozakiewicz, zespół Nie-bo, Jakub Żytecki oraz gość specjalny: The Cobblestones & Retro Funk feat. Frank McComb. Po koncercie rozpocznie się afterparty „Blues Route’23” w pubie Jameson, na którym zagrają The Fox Cats oraz Gar Wolanda.
W piątek odbędą się dwa koncerty: The Cobblestones & Retro Funk oraz The Melange i Liver. Sobota rozpocznie się od odsłonięcia muralu poświęconego Tadeuszowi Nalepie wykonanego przez Michała Czerko na ścianie budynku przy ul. Hetmańskiej 43, czyli bloku, w którym artysta mieszkał w latach 1945-1955.
Zwieńczeniem będzie coroczna akcja „Gramy dla Nalepy”, która rozpocznie się o 16:00. Gitarzyści przed pomnikiem artysty na ul. 3 Maja wspólnie odegrają utwór „Kiedy byłem małym chłopcem”. Wstęp jest bezpłatny, a każdy zainteresowany może wziąć udział w akcji. O 19:00 w Rzeszowskich Piwnicach zaplanowano koncert Marka Raduli z zespołem (koncertował z Breakout).
Trzydniowy festiwal Breakout Days, upamiętnia twórczość i postać Tadeusza Nalepy – jednego z najpopularniejszych muzyków pochodzących z tej części Polski. Nalepa urodził się w 1943 r. w Zgłobniu k. Rzeszowa. Zespół Breakout założył w 1968 r. i nagrał z nim 10 płyt. Stworzył takie przeboje jak „Kiedy byłem małym chłopcem”, „Poszłabym za Tobą”, czy „Gdybyś kochał, hej”. W czasie swojej muzycznej kariery współpracował m.in. z kultową grupą Dżem. Tadeusz Nalepa zmarł w wyniku ciężkiej choroby w 2007 r. i został pochowany na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, a jego postać upamiętnia słynny pomnik na jednej z głównych ulic Rzeszowa.
/pj/
Foto: zrzut z ekranu/Youtube.com