24 lutego 2022 r. to dzień zbrodniczego ataku Władimira Putina na niepodległą Ukrainę. Data, która już na zawsze przejdzie do historii. Oprócz niesienia pomocy materialnej uchodźcom z Ukrainy, która w tym momencie jest priorytetowa, warto zastanowić się nad wpływem wojny na psychikę człowieka.
W 1980 roku do systemu klasyfikacji zaburzeń psychicznych obowiązującego w USA została wprowadzona nowa jednostka chorobowa. Określono ją mianem zespołu stresu pourazowego (PTSD). Stresorami prowadzącymi do tego zaburzenia są zdarzenia związane z zagrożeniem życia lub fizycznej integralności, podczas którego dana osoba przeżywa intensywny strach, poczucie bezradności lub makabry. Do zdarzeń takich możemy zaliczyć między innymi: wojnę, brutalną napaść, walkę na froncie, tortury, bombardowanie, gwałt.
Zespół stresu pourazowego to zaburzenie psychiczne, które jest niejaką formą reakcji psychiki człowieka na skrajnie stresujące zdarzenie. Trauma ta przekracza zdolności człowieka do radzenia sobie i akceptacji nowej rzeczywistości. PTSD może dotknąć każdego. Wiek, płeć czy wykształcenie nie ma znaczenia. Jednakże, według badań występuje on dwa razy częściej u kobiet niż u mężczyzn.
Do najczęstszych objawów PTSD należy zaliczyć:
• zaburzenia snu (bezsenność, powracające koszmary nocne związane z tematyką przeżytej traumy),
• nawracające, samoistne i nagłe wspomnienia traumatycznych wydarzeń, tzw. flashbacki i nieustanne przeżywanie traumy na nowo,
• obsesyjne poczucie zagrożenia przekładające się na nadmierną czujność, drażliwość i nadpobudliwość ruchową,
• przewlekłe unikanie osób i miejsc, kojarzących się z traumą,
• halucynacje, omamy słuchowe i niekontrolowane reagowanie na nie,
• problemy z koncentracją i pamięcią,
• niezdolność do przeżywania przyjemności,
• uporczywe poczucie bezradności i wyczerpania,
• depresja i myśli samobójcze.
Typowym zjawiskiem jest, iż objawy zespołu stresu pourazowego ujawniają się z opóźnieniem względem traumatyzującego wydarzenia. Przebieg zaburzenia może być zmienny, a im dłużej osoba nim dotknięta nie szuka pomocy, tym trudniej pacjenta skutecznie wyleczyć. Jednak bardzo często zdarza się, że osoba z PTSD nie zdaje sobie sprawy z problemu i szuka ukojenia w alkoholu i innych używkach, które w leczeniu są bezwzględnie niewskazane.
Wyleczenie z PTSD jest procesem rozłożonym w czasie i nie zawsze zakończonym sukcesem. Zdarzają się przypadku tak trudne, że pacjent do końca życia musi zmagać się z przeżytą traumą, a leczenie jedynie łagodzi jej niekończące przeżywanie. Podstawą leczenia jest terapia poznawczo-behawioralna, terapia rodzinna, a także leczenie farmakologiczne.
Wszelkie konflikty zbrojne są bezsensowne, ponieważ poza zniszczeniami gospodarczymi i ludzkim cierpieniem, nie niosą ze sobą wymiernych do ich bestialstwa i okrucieństwa korzyści. Jedyne do czego prowadzą to dewastacja społeczeństwa, a poprzez ciągłe obcowanie ze śmiercią, przemocą, bezdusznością i brutalnością powodują nieodwracalne zmiany na psychice ludzi, którym uda się przeżyć batalię wojenną.